Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
ogrodu.
Kiedy ojciec wracał z gimnazjum, mała pędziła ze skargą:
- Mama nie pozwoliła bawić się w gospodarstwo, kazała biegać w ogrodzie...
Składała usta w podkowę. Adam wszakże - wbrew oczekiwaniu - bynajmniej nie wpadał w gniew. Przeciwnie, rozjaśniał się, dopytując:
- Ach, tak: mama kazała? Mama przyszła sama do ciebie i kazała?
Otrzymawszy potwierdzenie, dodawał sentencjonalnie:
- Trzeba słuchać się mamy, trzeba być grzeczną dziewczynką.
Do obiadu, który następował później, Róża przychodziła ze wzrokiem błyszczącym żółto, uśmiechnięta. Nie witała się z mężem, siadała i bębniąc palcem po stole patrzyła w swoje bezkresy. Adam chrząkał, zagadywał, Marta kręciła się na krzesełku, czekając, kiedy wreszcie zostanie wyjaśnione
ogrodu. <br>Kiedy ojciec wracał z gimnazjum, mała pędziła ze skargą: <br>- Mama nie pozwoliła bawić się w gospodarstwo, kazała biegać w ogrodzie... <br>Składała usta w podkowę. Adam wszakże - wbrew oczekiwaniu - bynajmniej nie wpadał w gniew. Przeciwnie, rozjaśniał się, dopytując: <br>- Ach, tak: mama kazała? Mama przyszła sama do ciebie i kazała? <br>Otrzymawszy potwierdzenie, dodawał sentencjonalnie: <br>- Trzeba słuchać się mamy, trzeba być grzeczną dziewczynką. <br>Do obiadu, który następował później, Róża przychodziła ze wzrokiem błyszczącym żółto, uśmiechnięta. Nie witała się z mężem, siadała &lt;page nr=126&gt; i bębniąc palcem po stole patrzyła w swoje bezkresy. Adam chrząkał, zagadywał, Marta kręciła się na krzesełku, czekając, kiedy wreszcie zostanie wyjaśnione
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego