Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
dzwoni nie do Straży Miejskiej (która odsyła petenta do TonZ), ale niech go po prostu podrzuca na prywatne posesje Tamtych Panów; adresy, jeśli nic się nie zmieni, podamy w następnym numerze. I Panom do wiadomości: nic nie da zwlekanie, odkładanie, spychotechnika itd. My wiemy, że stoją za nami tysiące rozsądnych, poważnych i dobrych ludzi. Będziemy uparci i konsekwentni. I jest to ostatnia propozycja rozwiązania problemu w sposób "pokojowy". Jeżeli zamiast uczciwie wypełniać swoje obowiązki, Panowie Władza nadal uważacie, iż "nie ma sprawy" - postaramy się przekonać Was, że sprawa jest. I znowu będzie głośno o Zakopanem - ale w sposób, który być może
dzwoni nie do Straży Miejskiej (która odsyła petenta do TonZ), ale niech go po prostu podrzuca na prywatne posesje Tamtych Panów; adresy, jeśli nic się nie zmieni, podamy w następnym numerze. I Panom do wiadomości: nic nie da zwlekanie, odkładanie, spychotechnika itd. My wiemy, że stoją za nami tysiące rozsądnych, poważnych i dobrych ludzi. Będziemy uparci i konsekwentni. I jest to ostatnia propozycja rozwiązania problemu w sposób "pokojowy". Jeżeli zamiast uczciwie wypełniać swoje obowiązki, Panowie Władza nadal uważacie, iż "nie ma sprawy" - postaramy się przekonać Was, że sprawa jest. I znowu będzie głośno o Zakopanem - ale w sposób, który być może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego