Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
choć w mniejszym stopniu, kupować ziemię. Pamiętajmy, że ci spośród naszych rolników, którzy świadomie wiążą swoją przyszłość z rolnictwem, stanowią mniej więcej jedną trzecią ogółu. I jeśli weźmiemy tych, którzy naprawdę chcą inwestować i dodamy różne warianty i kierunki inwestycji, otrzymamy około 30 proc. respondentów. To są właśnie ci, którzy poważnie widzą swoją przyszłość w rolnictwie.
Nie dziwi chyba to, że jako reprezentantów swoich interesów rolnicy wymieniają Samoobronę i PSL. Czy to oznacza, że przede wszystkim ludowcy mają ciągle możliwości zdobywania sympatyków na wsi? I że wcale nie są skazani na marginalizację, mimo poparcia w granicach 5-proc. progu?
W wyborach
Nie dziwi chyba to, że jako reprezentantów swoich interesów rolnicy wymieniają Samoobronę i PSL. Czy to oznacza, że przede wszystkim ludowcy mają ciągle możliwości zdobywania sympatyków na wsi? I że wcale nie są skazani na marginalizację, mimo poparcia w granicach 5-proc. progu?
W wyborach
choć w mniejszym stopniu, kupować ziemię. Pamiętajmy, że ci spośród naszych rolników, którzy świadomie wiążą swoją przyszłość z rolnictwem, stanowią mniej więcej jedną trzecią ogółu. I jeśli weźmiemy tych, którzy naprawdę chcą inwestować i dodamy różne warianty i kierunki inwestycji, otrzymamy około 30 proc. respondentów. To są właśnie ci, którzy poważnie widzą swoją przyszłość w rolnictwie.</><br><br><who1>Nie dziwi chyba to, że jako reprezentantów swoich interesów rolnicy wymieniają Samoobronę i PSL. Czy to oznacza, że przede wszystkim ludowcy mają ciągle możliwości zdobywania sympatyków na wsi? I że wcale nie są skazani na marginalizację, mimo poparcia w granicach 5-proc. progu?</><br><br><who2>W wyborach
