Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
wyrok?
Kiedy wychodził po pracy z ambasady, spotkał Judytę, wracającą z oficyn, twarz jej świeciła od potu, ale uśmiech miała triumfujący.
- Poszło, płynie - szepnęła mu w ucho. - Ona nigdy w ustach nie miała alkoholu, to religijna Hinduska. Koniak dokonał cudu.
- Nie na długo.
- Żaden cud nie uwalnia od śmierci - powiedziała poważnie - w każdym razie przestała cierpieć, mamy miesiąc czasu, by ją wypchnąć do chirurga.
Terey popatrzył w jej ciemne, posępne oczy, teraz w blasku słońca prześwietlone jak bursztyn. Była wyraźnie przejęta.
- Ty nie jesteś zbyt uczuciowa.
- Chciałbyś, żebym nad nią płakała? Nienawidzę uświęconej głupoty. Jeżeli nas nie posłucha, trudno, niech ginie
wyrok?<br>Kiedy wychodził po pracy z ambasady, spotkał Judytę, wracającą z oficyn, twarz jej świeciła od potu, ale uśmiech miała triumfujący.<br>- Poszło, płynie - szepnęła mu w ucho. - Ona nigdy w ustach nie miała alkoholu, to religijna Hinduska. Koniak dokonał cudu.<br>- Nie na długo.<br>- Żaden cud nie uwalnia od śmierci - powiedziała poważnie - w każdym razie przestała cierpieć, mamy miesiąc czasu, by ją wypchnąć do chirurga.<br>Terey popatrzył w jej ciemne, posępne oczy, teraz w blasku słońca prześwietlone jak bursztyn. Była wyraźnie przejęta.<br>- Ty nie jesteś zbyt uczuciowa.<br>- Chciałbyś, żebym nad nią płakała? Nienawidzę uświęconej głupoty. Jeżeli nas nie posłucha, trudno, niech ginie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego