Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
zdaje sobie sprawę, że przed nim pierwsza scena z najczarniejszego scenariusza jego życia.
Podobnie myślą inni strąceni z piedestału życia publicznego do więzienia. - Zatrzaśnięcie krat, gdy trafiłem do więzienia, to dźwięk, który zapamiętam na całe życie. Dotąd znałem go tylko z amerykańskich filmów i gdyby ktoś kilka lat wcześniej mi powiedział, że trafię do celi, naplułbym mu w twarz - mówi 45-letni Mirosław Nowicki. W więzieniu siedzi od trzech lat za zagarnięcie mienia. Nim tu trafił, był dyrektorem dużej firmy handlu zagranicznego. Zatrudniał ponad 200 osób. W wyborach miał zapewnione pierwsze miejsce na dobrej liście, mieszkał w pięknym 400-metrowym domu
zdaje sobie sprawę, że przed nim pierwsza scena z najczarniejszego scenariusza jego życia. <br>Podobnie myślą inni strąceni z piedestału życia publicznego do więzienia. - Zatrzaśnięcie krat, gdy trafiłem do więzienia, to dźwięk, który zapamiętam na całe życie. Dotąd znałem go tylko z amerykańskich filmów i gdyby ktoś kilka lat wcześniej mi powiedział, że trafię do celi, naplułbym mu w twarz - mówi 45-letni Mirosław Nowicki. W więzieniu siedzi od trzech lat za zagarnięcie mienia. Nim tu trafił, był dyrektorem dużej firmy handlu zagranicznego. Zatrudniał ponad 200 osób. W wyborach miał zapewnione pierwsze miejsce na dobrej liście, mieszkał w pięknym 400-metrowym domu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego