bardziej twarde mięso. Dla ludzi opozycji - pamiętam - osobisty wybór postawy był kluczowy, <br><br>to on każdego określał. Ale dla policjantów taki czy inny wybór - współpracuje albo nie współpracuje - był przejściowym stanem, który odpowiednia presja mogła przecież zmienić. Trzeba było tylko znaleźć właściwy klucz do człowieka. Do materiału. Do figuranta. <br><br>Jest znane powiedzonko sowieckiego prokuratora generalnego z czasów stalinowskiego terroru Andrieja Wyszyńskiego o tym, że nie ma niewinnych, są tylko ci, którymi jeszcze się nie zajęto i nie znaleziono na nich paragrafu. Myślenie wilka o stadzie owiec. W sposobie uporządkowania indeksu znanego jako <br>lista Wildsteina prześwieca coś właśnie z tego sposobu myślenia. Każdy