Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na raty i było dobrze.
Jesienią miejscy walili na pola krewniacze pomagać w żniwach i kopaniu kartofli, spodziewając się, nie bez racji, że parę worków z ukopania przyjedzie do ich blokowej piwnicy. No i mięso. Przez ładne dziesiątki lat krewniactwo w Polsce stało na mięsie ze wsi przywożonym do miejskich powinowatych. (Przy okazji: czym różnią się powinowaci od krewnych? "Pokrewni są ci, którzy od jednej osoby ród swój wiodą, powinowaci zaś są krewni męża względem krewnych żony i odwrotnie" - Zygmunt Gloger).

Feliks badała także życie towarzyskie dziennikarzy i prawników. Owszem, zjawiali się na rodzinne uroczystości w charakterze niezbędnych do ich odbycia
na raty i było dobrze.<br>Jesienią miejscy walili na pola krewniacze pomagać w żniwach i kopaniu kartofli, spodziewając się, nie bez racji, że parę worków z ukopania przyjedzie do ich blokowej piwnicy. No i mięso. Przez ładne dziesiątki lat krewniactwo w Polsce stało na mięsie ze wsi przywożonym do miejskich powinowatych. (Przy okazji: czym różnią się powinowaci od krewnych? "Pokrewni są ci, którzy od jednej osoby ród swój wiodą, powinowaci zaś są krewni męża względem krewnych żony i odwrotnie" - Zygmunt Gloger).<br><br>Feliks badała także życie towarzyskie dziennikarzy i prawników. Owszem, zjawiali się na rodzinne uroczystości w charakterze niezbędnych do ich odbycia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego