Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
w kubłach, nacierała na Pierre'a groźnie, zasłaniając przed nim swym ciałem ich złowonną zawartość. Wyszczerzone zęby zionęły ochrypłym warkotem:
- Precz! To moje! Idź szukać gdzie indziej! Wówczas, jak błyskawica, olśniło nagle Pierre'a proste objawienie: w bramach domów, w kubłach na śmiecie znaleźć można bez wątpienia odpadki jedzeń!
Posłusznie zawrócił i powlókł się na poszukiwanie innej bramy .
Jak się jednak przekonał, w społeczeństwie demokratycznym objawienie przestało być przywilejem jednostek, stając się dobytkiem zbiorowym. We wszystkich bramach, znad woniejących, pełnych nieznanych dóbr kubłów na spotkanie jego podnosiły się takie same złowrogie białka oczu i wyszczerzone zęby wcześniejszych odkrywców.
Przepuściwszy w ten sposób długi
w kubłach, nacierała na Pierre'a groźnie, zasłaniając przed nim swym ciałem ich złowonną zawartość. Wyszczerzone zęby zionęły ochrypłym warkotem:<br>- Precz! To moje! Idź szukać gdzie indziej! Wówczas, jak błyskawica, olśniło nagle Pierre'a proste objawienie: w bramach domów, w kubłach na śmiecie znaleźć można bez wątpienia odpadki jedzeń!<br>Posłusznie zawrócił i powlókł się na poszukiwanie innej bramy &lt;page nr=41&gt;.<br> Jak się jednak przekonał, w społeczeństwie demokratycznym objawienie przestało być przywilejem jednostek, stając się dobytkiem zbiorowym. We wszystkich bramach, znad woniejących, pełnych nieznanych dóbr kubłów na spotkanie jego podnosiły się takie same złowrogie białka oczu i wyszczerzone zęby wcześniejszych odkrywców.<br>Przepuściwszy w ten sposób długi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego