zadowolony</><br>Czym Marek Pol różni się od Jasia Fasoli? Tylko jednym. Brytyjski komik doskonale wie, że jest śmieszny i błaznuje świadomie, bo z tego żyje. Kiedy natomiast Marek Pol oznajmia, że jako wicepremier i minister odniósł sukcesy, a w każdym razie zrobił wszystko, co do niego należało, i na dowód powołuje się na oceny ze strony swojej partii oraz premiera, to najpewniej wydaje mu się, że mówi poważnie.<br>Pomysł z winietami był dobry, powtarza Pol, niezmiennie zachowując doskonały humor, i źle się stało, że opozycja go zablokowała. Kredyty mieszkaniowe spełniają swoją funkcję, bo chociaż nikt z nich nie skorzystał, to zmuszają