wyjaśnić, dlaczego <name type="person">Michnik</> podczas rozmowy nie usiłował wydostać od <name type="person">Rywina</> informacji, kto jest w <q>"grupie trzymającej władzę"</>, skoro prawie na wstępie oskarżony wyznaje mu, że jest jej wysłannikiem. Świadek odpowiedział, że wtedy go to nie interesowało. Chciał przede wszystkim sprawdzić, czy jego rozmówca jest rzeczywiście wysłannikiem premiera <name type="person">Millera</>, na co powoływał się wcześniej w rozmowie z <name type="person">Wandą Rapaczyńską</>. <q>"Krętactwa <name type="person">Rywina</>"</>, mówił <name type="person">Michnik</>, prawie od razu pozwoliły mu się zorientować, że ma do czynienia z <q>"oszustwem"</>, a nie z wysłannikiem szefa rządu. <name type="person">Michnik</> później dodał jeszcze: <q>"Na moją znajomość premiera jest absolutnie wykluczone, by on w tym trybie domagał się czegoś takiego