Typ tekstu: Książka
Autor: Koral Danuta
Tytuł: Wydziedziczeni
Rok: 1997
wyszukanych figurach stylistycznych i słownictwie, które nie zawsze rozumiał. Wtedy rozmowa z ojcem wyglądała na przykład tak:
- Panie Piegat, co pan, do diabła, zrobił z tym kultywatorem?! - mówił poirytowany tata.
- O, panie dziedzicu, ja tego kultywatora nie konsumowałem...
Zdumiony tata milkł oszołomiony i wisząca w powietrzu awantura rozpływała się w powstrzymywanym z trudem śmiechu.
- Boże, jak to dobrze, bo by panu na pewno zaszkodził - mruczał machnąwszy ręką z desperacją.
Piegata zastąpił potem artysta w swoim fachu i natchniony mechanik, kowal z Nowego Dworu pan Wrona.
Już w lutym zaczynały się pierwsze prace wiosenne. Przy korzystnej pogodzie do odpustu na świętego Józefa
wyszukanych figurach stylistycznych i słownictwie, które nie zawsze rozumiał. Wtedy rozmowa z ojcem wyglądała na przykład tak:<br>- Panie &lt;name type="person"&gt;Piegat&lt;/&gt;, co pan, do diabła, zrobił z tym kultywatorem?! - mówił poirytowany tata.<br>- O, panie dziedzicu, ja tego kultywatora nie konsumowałem...<br>Zdumiony tata milkł oszołomiony i wisząca w powietrzu awantura rozpływała się w powstrzymywanym z trudem śmiechu.<br>- Boże, jak to dobrze, bo by panu na pewno zaszkodził - mruczał machnąwszy ręką z desperacją.<br>&lt;name type="person"&gt;Piegata&lt;/&gt; zastąpił potem artysta w swoim fachu i natchniony mechanik, kowal z Nowego Dworu pan Wrona.<br>Już w lutym zaczynały się pierwsze prace wiosenne. Przy korzystnej pogodzie do odpustu na świętego Józefa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego