Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
współpracownicy, aby w razie nagłej potrzeby nawiązać kontakt. Są to głównie jego szef i sekretarka. W rzeczywistości ten numer zna trzy czwarte firmy i wszyscy odczuwają "nieustanną nagłą potrzebę" kontaktu z twoim mężczyzną.
Drugi "najlepszy przyjaciel" twojego faceta to komputer. - Czy możesz wyobrazić sobie faceta, który ucieka z łóżka od pożądającej go kobiety, żeby coś wstukać w komputer? - wykrzykuje Beata, 23-letnia sekretarka. - No i siedzi sierota do bladego świtu, zgarbiony i wkurzony. A rano? Horror, bo jest niewyspany i nie można się z nim dogadać - narzeka. Jego palce biegają jak karaluchy po klawiaturze 24 godziny na dobę. Sprzęt prawie iskrzy
współpracownicy, aby w razie nagłej potrzeby nawiązać kontakt. Są to głównie jego szef i sekretarka. W rzeczywistości ten numer zna trzy czwarte firmy i wszyscy odczuwają "nieustanną nagłą potrzebę" kontaktu z twoim mężczyzną.<br>Drugi "najlepszy przyjaciel" twojego faceta to komputer. - Czy możesz wyobrazić sobie faceta, który ucieka z łóżka od pożądającej go kobiety, żeby coś wstukać w komputer? - wykrzykuje Beata, 23-letnia sekretarka. - No i siedzi sierota do bladego świtu, zgarbiony i wkurzony. A rano? Horror, bo jest niewyspany i nie można się z nim dogadać - narzeka. Jego palce biegają jak karaluchy po klawiaturze 24 godziny na dobę. Sprzęt prawie iskrzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego