Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
nurt rzeki. Coś się jednak między nimi zmieniło. Zygmunta denerwowała gorączkowość Rubina. Stał się strasznie nerwowy. Tyle razy ze sobą rozmawiali, kłócili się nawet, ale zawsze stoicka, przepełniona ironią puenta zamykała wszystko. Teraz inaczej - Rubin chciał innej puenty, to pewne. Może znalazł sobie jakieś rozwiązanie, którego się obawiał, ale i pożądał desperacko. Wielokrotnie przecież zgrywał się, mówiąc o zdilejtowanej przeszłości. Jak się skasuje przeszłość, dla takich ludzi jak Rubin raptem wszystko okazuje się możliwe. To nęci, kusi. Pozbawiony przeszłości człowiek uwalnia się wreszcie od tego, czym każe mu być świat. Można zacząć żyć zupełnie inaczej... Nie, to bez sensu. Przeszłości nie
nurt rzeki. Coś się jednak między nimi zmieniło. Zygmunta denerwowała gorączkowość Rubina. Stał się strasznie nerwowy. Tyle razy ze sobą rozmawiali, kłócili się nawet, ale zawsze stoicka, przepełniona ironią puenta zamykała wszystko. Teraz inaczej - Rubin chciał innej puenty, to pewne. Może znalazł sobie jakieś rozwiązanie, którego się obawiał, ale i pożądał desperacko. Wielokrotnie przecież zgrywał się, mówiąc o zdilejtowanej przeszłości. Jak się skasuje przeszłość, dla takich ludzi jak Rubin raptem wszystko okazuje się możliwe. To nęci, kusi. Pozbawiony przeszłości człowiek uwalnia się wreszcie od tego, czym każe mu być świat. Można zacząć żyć zupełnie inaczej... Nie, to bez sensu. Przeszłości nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego