Gdyby nie mój strój... i gdyby nie twoje ,,szaty"... moglibyśmy pogadać o tej sztuce w języku absolwentów szkoły teatralnej.<br>BISKUP gładzi swą wspaniałą sutannę Szpikując nasz dialog słówkiem ,,eee-tam", słowem, co dystansuje... co znaczy, że my nie prostoduszni realiści...<br>LIEVE Eee-tam... replikując nim na wypowiedź takiego czy innego pożal się Boże ,,znawcy"...<br>BISKUP Właśnie... eee-tam... To słówko-przeciąg na cztery wiatry rozpędza banię pochlebstw i zbija z pantałyku cwanego dziennikarza.<br>LIEVE buzia w ciup; potrząsa głową z podziwem Jużeś w roli... tyle że cudzej... No dość. (do widowni) To, co dziś zobaczycie, jest komedią serio.<br>BISKUP Czyli... dramatem poważnym.<br>LIEVE