Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 44
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
Wiele szczegółów nie zostanie bowiem nigdy ujawnionych zarówno z uwagi na bezpieczeństwo uczestników akcji, jak i ze względu na interes państwa.
Po napaści wojsk Saddama Husajna na Kuwejt 2 sierpnia 1990 r. siedmiu monitorujących ruchy wojsk na iracko-kuwejckim pograniczu agentów CIA i DIA znalazło się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Sprawę natychmiast przejęła Narodowa Rada Bezpieczeństwa, gdyż żaden z oficerów nie miał dokumentów dyplomatycznych, czyli jakiejkolwiek ochrony. O sytuacji informowano prezydenta George'a Busha. Amerykanie wraz z innymi cudzoziemskimi uchodźcami przedostali się w okolice Bagdadu. Biały Dom zwrócił się do francuskich i brytyjskich służb specjalnych z prośbą o pomoc w wywiezieniu
Wiele szczegółów nie zostanie bowiem nigdy ujawnionych zarówno z uwagi na bezpieczeństwo uczestników akcji, jak i ze względu na interes państwa.<br> Po napaści wojsk Saddama Husajna na Kuwejt 2 sierpnia 1990 r. siedmiu monitorujących ruchy wojsk na iracko-kuwejckim pograniczu agentów CIA i DIA znalazło się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Sprawę natychmiast przejęła Narodowa Rada Bezpieczeństwa, gdyż żaden z oficerów nie miał dokumentów dyplomatycznych, czyli jakiejkolwiek ochrony. O sytuacji informowano prezydenta George'a Busha. Amerykanie wraz z innymi cudzoziemskimi uchodźcami przedostali się w okolice Bagdadu. Biały Dom zwrócił się do francuskich i brytyjskich służb specjalnych z prośbą o pomoc w wywiezieniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego