Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
gwałcił i dobijał, masakrując zwłoki.
Zanim grupa policyjno-prokuratorska wykryła rzeczywistego sprawcę serii gwałtów i zabójstw, organy ścigania zrujnowały zdrowie i zszargały opinię dwóm niewinnym mieszkańcom Hrubieszowa: pięćdziesięciosześcioletni Janusz R. spędził za kratami aresztu dwadzieścia miesięcy, a pięćdziesięciodziewięcioletni Jerzy S. - sześć. Do dziś obaj niewinni nie otrzymali odszkodowania za bezprawne pozbawienie wolności, nawet ich nie przeproszono!
Jerzy S. nie mógł ubiegać się o odszkodowanie ze względów proceduralnych. Natomiast Janusz R. wystąpił o odszkodowanie w wysokości stu pięćdziesięciu tysięcy złotych, lecz sąd oddalił pozew przyjmując, że jego zachowanie podczas śledztwa uprawniało prokuraturę do podjęcia decyzji o długotrwałym aresztowaniu.
A jednak prawie dwa
gwałcił i dobijał, masakrując zwłoki.<br>Zanim grupa policyjno-prokuratorska wykryła rzeczywistego sprawcę serii gwałtów i zabójstw, organy ścigania zrujnowały zdrowie i zszargały opinię dwóm niewinnym mieszkańcom Hrubieszowa: pięćdziesięciosześcioletni Janusz R. spędził za kratami aresztu dwadzieścia miesięcy, a pięćdziesięciodziewięcioletni Jerzy S. - sześć. Do dziś obaj niewinni nie otrzymali odszkodowania za bezprawne pozbawienie wolności, nawet ich nie przeproszono!<br>Jerzy S. nie mógł ubiegać się o odszkodowanie ze względów proceduralnych. Natomiast Janusz R. wystąpił o odszkodowanie w wysokości stu pięćdziesięciu tysięcy złotych, lecz sąd oddalił pozew przyjmując, że jego zachowanie podczas śledztwa uprawniało prokuraturę do podjęcia decyzji o długotrwałym aresztowaniu.<br>A jednak prawie dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego