stacji telewizyjnych do jednej. Był to błąd. Włosi lubią swoją telewizję. Większość z nich wolałaby, żeby Berlusconi sprzedał swoje stacje telewizyjne jakiemuś innemu przedsiębiorcy, ale nikt nie chce ich zamknięcia . Samo referendum miało przecież doprowadzić nie tyle do likwidacji telewizji prywatnej, co monopolu Berlusconiego! Lewica wyszła z tego sporu jako pozbawiona skrupułów, chcąca niszczyć przeciwników bez względu na koszty i nie zwracająca uwagi na społeczeństwo. Berlusconi miał doskonały pretekst, aby zerwać rozmowy. Co więcej, dzięki lewicy monopolista telewizyjny wyszedł na obrońcę pluralizmu informacyjnego! Bossi - wędrująca mina Z takiego obrotu sprawy zadowolony jest na pewno Umberto Bossi. To on w końcu wyszedł