Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
cały ogarnie glob.
Nauczyli nas ludzie prości,
Prosty robotnik i chłop,
Że trzeba Wolność miłować,
Toczyć o nią zaciekły bój.
- Ty nas, Wolności, prowadź,
Czerwony jest sztandar twój!



WRÓŻBY
Na kręgosłupie rzewnie wsparta
Chwieje się ciężka moja głowa,
I bielmem oka szuka w kartach
Zapomnianego w życiu słowa.

Któż mi pozwolił tak zapomnieć
O siedmiokrotnej magii liter?
Nieunikniona! Zbliż się do mnie,
Zatrzaśnij za mną swą orbitę.

Pikowy król z żałobą w oku
Nadciągające klęski wróży,
Poczwórna dłoń na srebrnym loku
Zaprasza sennie do podróży.

As cały w zmierzchach, cały siny,
Bezużytecznie serca rani,
Potrójne liście koniczyny
Szeleszczą złymi truciznami.

Sklepienie
cały ogarnie glob.<br>Nauczyli nas ludzie prości,<br> Prosty robotnik i chłop,<br>Że trzeba Wolność miłować,<br> Toczyć o nią zaciekły bój.<br>- Ty nas, Wolności, prowadź,<br> Czerwony jest sztandar twój!&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;&lt;tit&gt;WRÓŻBY&lt;/&gt;<br>Na kręgosłupie rzewnie wsparta<br>Chwieje się ciężka moja głowa,<br>I bielmem oka szuka w kartach<br>Zapomnianego w życiu słowa.<br><br>Któż mi pozwolił tak zapomnieć<br>O siedmiokrotnej magii liter?<br>Nieunikniona! Zbliż się do mnie,<br>Zatrzaśnij za mną swą orbitę.<br><br>Pikowy król z żałobą w oku<br>Nadciągające klęski wróży,<br>Poczwórna dłoń na srebrnym loku<br>Zaprasza sennie do podróży.<br><br>As cały w zmierzchach, cały siny,<br>Bezużytecznie serca rani,<br>Potrójne liście koniczyny<br>Szeleszczą złymi truciznami.<br><br>Sklepienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego