Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
interesem firmy i etycznymi standardami w biznesie - dodaje.


Duże szanse na sukces Polski w negocjacjach w sprawie konstytucji europejskiej
Dwa razy lepiej niż z Niceą?

Być może okaże się, że Polsce opłaca się nie tylko nie umierać za Niceę, ale wręcz o niej zapomnieć. - Polska może mieć o wiele mocniejszą pozycję w Radzie Unii Europejskiej, niż dawał jej system nicejski - ujawniają "Rz" wysokiej rangi dyplomaci unijni. Po serii spotkań przywódców państw w ubiegłym tygodniu rysuje się porozumienie, które daje naszemu krajowi wyraźnie większe możliwości odrzucenia niekorzystnych decyzji Brukseli niż obecnie. Nowa formuła, nad którą w poufnych rozmowach debatują szefowie sześciu największych
interesem firmy i etycznymi standardami w biznesie&lt;/&gt; - dodaje.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world"&gt;<br>&lt;tit&gt;Duże szanse na sukces &lt;name type="place"&gt;Polski&lt;/&gt; w negocjacjach w sprawie konstytucji europejskiej&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Dwa razy lepiej niż z &lt;name type="place"&gt;Niceą&lt;/&gt;?&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Być może okaże się, że &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/&gt; opłaca się nie tylko nie umierać za &lt;name type="place"&gt;Niceę&lt;/&gt;, ale wręcz o niej zapomnieć. &lt;q&gt;- &lt;name type="place"&gt;Polska&lt;/&gt; może mieć o wiele mocniejszą pozycję w &lt;name type="org"&gt;Radzie Unii Europejskiej&lt;/&gt;, niż dawał jej system nicejski&lt;/&gt; - ujawniają &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt; wysokiej rangi dyplomaci unijni. Po serii spotkań przywódców państw w ubiegłym tygodniu rysuje się porozumienie, które daje naszemu krajowi wyraźnie większe możliwości odrzucenia niekorzystnych decyzji &lt;name type="place"&gt;Brukseli&lt;/&gt; niż obecnie. Nowa formuła, nad którą w poufnych rozmowach debatują szefowie sześciu największych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego