funkcjonariuszy znaczny wpływ ma sytuacja finansowa. A wiadomo, że stróże prawa znaleźli się w tym roku na krawędzi bankructwa. Brakuje pieniędzy nawet na papier i druki urzędowe. Wszystkie wydziały i komisariaty mają wyznaczone surowe limity na paliwo, choć służby pilnujące ulic (wydział patrolowo-interwencyjny, drogówka, wydział wywiadowczy) mają rozkaz normalnie pracować. - Nie dopuścimy do sytuacji, że jakiś policjant nie pojedzie na zdarzenie, tłumacząc się, że przekroczy limit paliwa. Nie będziemy też rezygnować z prowadzenia akcji prewencyjnych, bo nie możemy oszczędzać na bezpieczeństwie warszawiaków - zapewnia insp. Kazimierz Winiecki, zastępca komendanta stołecznego policji. Pomóżmy sami sobie Receptą na poprawę sytuacji może być zwalczenie