Petersburgu&lt;/&gt; władze poszły o krok dalej - bez zaświadczenia z komisji wyborczej nie chciano przyjmować nawet do więzienia.<br>Frekwencja powinna przekroczyć 50 procent, co jest warunkiem uznania wyborów za ważne. Według danych ośrodka &lt;name type="org"&gt;ROMIR&lt;/&gt; do urn na pewno pójdzie 67 procent wyborców, a raczej pójdzie 13 procent. Według mniej optymistycznego sondażu pracowni &lt;name type="org"&gt;WCIOMA&lt;/&gt; będzie to odpowiednio 51 i 24 procent.<br>Zajmujący drugie miejsce w przedwyborczych sondażach &lt;name type="person"&gt;Nikołaj Charitonow&lt;/&gt;, którego wystawiła &lt;name type="org"&gt;Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej&lt;/&gt;, może liczyć na około 5 - 6 procent głosów. Po piętach depcze mu &lt;name type="person"&gt;Siergiej Głaziew&lt;/&gt;, lewicowy ekonomista, jeden z współtwórców populistycznej partii &lt;name type="org"&gt;Rodina&lt;/&gt; (&lt;name type="org"&gt;Ojczyzna&lt;/&gt;), obecnie z nią skłócony (nieco