Ta praca znajduje się w Sali Matejkowskiej Zachęty. Tom Friedman prawdopodobnie umieściłby w takim miejscu miniaturowy autoportret wyrzeźbiony w tabletce aspiryny albo w zapałce. Ja chciałem pokazać przestrzeń tego domu, która jest przestrzenią zamkniętą, niedostępną.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Niedostępną dla nas?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Tak, niedostępną dla Was. Chciałem pokazać wymiar tej przestrzeni. Zabawne, podczas budowy pracy ludzie mówili, że to taki pawilon &lt;name type="place"&gt;Big Brothera&lt;/&gt;. To tak trochę wygląda - jak budowanie miejsca izolacji. Wychodzi więc na to, że zrobiłem pracę aktualną, komentującą najnowsze wydarzenia (śmiech). To dom &lt;name type="place"&gt;Big Brothera&lt;/&gt;, w którym nikt nie może podejrzeć, co jest w środku.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Twoich prac nie sposób oddzielić od twojej biografii