Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
nich kiedyś przyjechał do mnie do Warszawy, zapragnął odwiedzić "kochanego stryjka". Straszne było rozczarowanie chłopca, gdy jego ulubieniec okazał się gospodarzem oschłym i wyraźnie zniecierpliwionym wizytą. Stryj miał po prostu dwa oblicza: przyjaciela młodzieży na wsi i człowieka, którego ona w mieście nic kompletnie nie obchodziła. Jest też rzeczą całkiem prawdopodobną, że było to jedno i to samo oblicze człowieka, któremu dziatwa jest całkowicie obojętna. Tyle, że w Miedzyniu, organizując dla nas owe biegi na przełaj, wyścigi w workach, mecze palanta i inne atrakcje, sam się po prostu przy tym zabawiał. Lubił też "brać na fundusz" damy, szczególnie te mało atrakcyjne
nich kiedyś przyjechał do mnie do Warszawy, zapragnął odwiedzić "kochanego stryjka". Straszne było rozczarowanie chłopca, gdy jego ulubieniec okazał się gospodarzem oschłym i wyraźnie zniecierpliwionym wizytą. Stryj miał po prostu dwa oblicza: przyjaciela młodzieży na wsi i człowieka, którego ona w mieście nic kompletnie nie obchodziła. Jest też rzeczą całkiem prawdopodobną, że było to jedno i to samo oblicze człowieka, któremu dziatwa jest całkowicie obojętna. Tyle, że w Miedzyniu, organizując dla nas owe biegi na przełaj, wyścigi w workach, mecze palanta i inne atrakcje, sam się po prostu przy tym zabawiał. Lubił też "brać na fundusz" damy, szczególnie te mało atrakcyjne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego