Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
starych mebli, pudeł i pudełek. Trochę polskich książek i pożółkłych tygodników z lat 50. Łazienka i toaleta na zewnątrz, na podwórku. Okna nie oszklone. Pan Jurek już ponad dwadzieścia lat mieszka na kartonowych pudełkach. Spakował się do nich tak, jakby miał się już jutro wyprowadzić. Czekanie na Godota przybrało tragicznie prawdziwą wymowę.

Po filiżance kawy "Cubita" wychodzimy w miasto. Wokół zrujnowane kamienice, gruz, kurz, spaliny i bandy rozwrzeszczanych dzieciaków. San Lazaro biegnie równolegle do wybrzeża. Od Starej Hawany ciągnie się przez Vedado aż do eleganckiej dzielnicy Miramar. W latach 50. w szykownym zameczku na Miramar Ernest Hemingway pił i pisał "Starego
starych mebli, pudeł i pudełek. Trochę polskich książek i pożółkłych tygodników z lat 50. Łazienka i toaleta na zewnątrz, na podwórku. Okna nie oszklone. Pan Jurek już ponad dwadzieścia lat mieszka na kartonowych pudełkach. Spakował się do nich tak, jakby miał się już jutro wyprowadzić. Czekanie na Godota przybrało tragicznie prawdziwą wymowę.<br><br>Po filiżance kawy "Cubita" wychodzimy w miasto. Wokół zrujnowane kamienice, gruz, kurz, spaliny i bandy rozwrzeszczanych dzieciaków. San Lazaro biegnie równolegle do wybrzeża. Od Starej Hawany ciągnie się przez Vedado aż do eleganckiej dzielnicy Miramar. W latach 50. w szykownym zameczku na Miramar Ernest Hemingway pił i pisał "Starego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego