Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
obdarowanymi życiem; życie, własne życie, poczucie życia w sobie, bez względu na czas i epokę, to było jedyne zobowiązanie. Czasem sprzeczaliśmy się, lubiłem droczyć się z Janką, że nie jest Polką. To ją doprowadzało do złości, a mnie sprawiało dziwną satysfakcję. Wiedziałem, że nie mam słuszności, że Janka jest istotnie prawdziwą, oryginalną Polką, autentyczną pensjonarką z Krakowa. Ale wytykałem jej wciąż ojca. Niemal że zaczynała nienawidzić z tego powodu jego pamięć. Usiłowała też rewanżować mi się prapradziadkiem.
- Ba, prapradziadek to nie ojciec.
- A Szopen? Może powiesz, że i Szopen nie był Polakiem? Przecież to taka sama sytuacja.
- Szopen był Polakiem, a
obdarowanymi życiem; życie, własne życie, poczucie życia w sobie, bez względu na czas i epokę, to było jedyne zobowiązanie. Czasem sprzeczaliśmy się, lubiłem droczyć się z Janką, że nie jest Polką. To ją doprowadzało do złości, a mnie sprawiało dziwną satysfakcję. Wiedziałem, że nie mam słuszności, że Janka jest istotnie prawdziwą, oryginalną Polką, autentyczną pensjonarką z Krakowa. Ale wytykałem jej wciąż ojca. Niemal że zaczynała nienawidzić z tego powodu jego pamięć. Usiłowała też rewanżować mi się prapradziadkiem.<br>- Ba, prapradziadek to nie ojciec.<br>- A Szopen? Może powiesz, że i Szopen nie był Polakiem? Przecież to taka sama sytuacja.<br>- Szopen był Polakiem, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego