Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.06
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
złego się dzieje, to jako dyrektor nie może pan nic zrobić?
Dyrektor: - Nie mieliśmy po prostu dowodów, że coś złego się dzieje. Pierwsza nadarzająca się okazja, kiedy pojawił się rodzic z konkretną skargą, pozwoliła na podjęcie działań mających na celu ustalenie czy zarzuty kierowane przez rodziców pod adresem nauczyciela są prawdziwe, czy też nie. Wykorzystaliśmy tę okazję.
Mirosław Z. pracuje w tej samej szkole od 20 lat. Po wybuchu afery został odsunięty od zajęć z dziećmi.

Nie czuje się winny

Choć od zakończenia procesu minęło kilka dni, mieszkanka jednej ze wsi pod Międzychodem, Izabela M. - oskarżyciel posiłkowy w sprawie Mirosława Z
złego się dzieje, to jako dyrektor nie może pan nic zrobić? <br>Dyrektor: - Nie mieliśmy po prostu dowodów, że coś złego się dzieje. Pierwsza nadarzająca się okazja, kiedy pojawił się rodzic z konkretną skargą, pozwoliła na podjęcie działań mających na celu ustalenie czy zarzuty kierowane przez rodziców pod adresem nauczyciela są prawdziwe, czy też nie. Wykorzystaliśmy tę okazję. <br>Mirosław Z. pracuje w tej samej szkole od 20 lat. Po wybuchu afery został odsunięty od zajęć z dziećmi.<br><br>&lt;tit&gt;Nie czuje się winny&lt;/&gt;<br><br>Choć od zakończenia procesu minęło kilka dni, mieszkanka jednej ze wsi pod Międzychodem, Izabela M. - oskarżyciel posiłkowy w sprawie Mirosława Z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego