Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
na przykład w historii? Otóż oznaczałoby to, po prostu, ostateczną zagładę narodu.

Zdaję sobie sprawę, że to daleko idące stwierdzenie. Ale przecież naród nie może na dłuższą metę istnieć bez tożsamości - a zwłaszcza w sytuacji polskiej podważenie istnienia historycznej prawdy oznacza tej tożsamości zagładę. Doskonale zdają sobie sprawę z tej prawidłowości na przykład Żydzi z Izraela - i dlatego nie szczędzą wysiłków ani kosztów dla utrwalenia i przekazywania z pokolenia w pokolenie pamięci o Holocauście, jednolitej i żywej emocjonalnie wizji przeszłości. Naród (czy szerzej - każda żywa społeczność nie będąca jedynie masą egoistycznych jednostek) nie może też na dłuższą metę istnieć bez podstawowych
na przykład w historii? Otóż oznaczałoby to, po prostu, ostateczną zagładę narodu.<br><br> Zdaję sobie sprawę, że to daleko idące stwierdzenie. Ale przecież naród nie może na dłuższą metę istnieć bez tożsamości - a zwłaszcza w sytuacji polskiej podważenie istnienia historycznej prawdy oznacza tej tożsamości zagładę. Doskonale zdają sobie sprawę z tej prawidłowości na przykład Żydzi z Izraela - i dlatego nie szczędzą wysiłków ani kosztów dla utrwalenia i przekazywania z pokolenia w pokolenie pamięci o Holocauście, jednolitej i żywej emocjonalnie wizji przeszłości. Naród (czy szerzej - każda żywa społeczność nie będąca jedynie masą egoistycznych jednostek) nie może też na dłuższą metę istnieć bez podstawowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego