Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pracuje, do domu. To jakieś 30 km. Codziennie szybciej.

- Zapach benzyny to zapach wolności - tłumaczy szczerze, bo marzy mu się przejazd przez Amerykę słynną drogą A66. Trzy lata temu Januszowi zatrzymano prawo jazdy. Za przekraczanie szybkości, za przejechanie skrzyżowania na czerwonym świetle, za wyprzedzanie na ciągłej. Gdy zdał egzamin teoretyczny, prawo jazdy dostał z powrotem. Teraz jest regularnym klientem kursu dla piratów.

Rozgrzeszający i rozgrzeszani

Powiedzmy szczerze, że kursanci nieczęsto spełniają nadzieje, które pokładają w nich podinspektor i psycholog. Pod koniec trzeciej godziny szkolenia przyczyn swoich kłopotów nadal szukają w nierównej nawierzchni, w tendencyjnym nastawieniu policji, kiepskim prawodawstwie. Rzadko - w sobie.

Pan
pracuje, do domu. To jakieś 30 km. Codziennie szybciej.<br><br>- Zapach benzyny to zapach wolności - tłumaczy szczerze, bo marzy mu się przejazd przez Amerykę słynną drogą A66. Trzy lata temu Januszowi zatrzymano prawo jazdy. Za przekraczanie szybkości, za przejechanie skrzyżowania na czerwonym świetle, za wyprzedzanie na ciągłej. Gdy zdał egzamin teoretyczny, prawo jazdy dostał z powrotem. Teraz jest regularnym klientem kursu dla piratów.<br><br>&lt;tit&gt;Rozgrzeszający i rozgrzeszani&lt;/&gt;<br><br>Powiedzmy szczerze, że kursanci nieczęsto spełniają nadzieje, które pokładają w nich podinspektor i psycholog. Pod koniec trzeciej godziny szkolenia przyczyn swoich kłopotów nadal szukają w nierównej nawierzchni, w tendencyjnym nastawieniu policji, kiepskim prawodawstwie. Rzadko - w sobie.<br><br>Pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego