Mieszkowski skłamał w oświadczeniu lustracyjnym - orzekł w czwartek Sąd Lustracyjny. Mieszkowski w latach 80. wynajmował swoje mieszkanie Służbie Bezpieczeństwa jako lokal kontaktowy.&lt;/&gt;<br><br>- Sąd stwierdza, że Mieszkowski złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, albowiem udzielał pomocy przy operacyjnym zdobywaniu informacji przez organa bezpieczeństwa państwa - uznał w czwartek sąd. Wyrok nie jest prawomocny, ale jeśli rozprawa apelacyjna nie zmieni werdyktu, Mieszkowski musiałby odejść z zawodu. <br>Mieszkowski w latach 1984-89 był prokuratorem i, jak uznał sąd, użyczał swojego mieszkania opolskiej SB na &#132;lokal kontaktowy". Otrzymał za to w sumie 89 tys. ówczesnych złotych. Sąd podkreślił, że Mieszkowski bezpośrednio nie współpracował z SB