Podczas wizyty w &lt;name type="place"&gt;Atenach&lt;/&gt; zapytano papieskiego rzecznika, czy przed &lt;name type="person"&gt;Janem Pawłem II&lt;/&gt; otwiera się droga do &lt;name type="place"&gt;Moskwy&lt;/&gt;.- &lt;q&gt;Na razie jesteśmy w &lt;name type="place"&gt;Grecji&lt;/&gt;&lt;/&gt; - odpowiedział &lt;name type="person"&gt;Joaquin Navarro-Valls&lt;/&gt;. Podobne pytanie można postawić przed papieską wizytą na &lt;name type="place"&gt;Ukrainie&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br><br>Czy to, że papież odwiedzi &lt;name type="place"&gt;Lwów&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Kijów&lt;/&gt;, oznacza, że na drodze do centrum rosyjskiego prawosławia nie ma przeszkód? Moskwa wcale nie wygląda na ustępliwą, &lt;name type="person"&gt;patriarcha Aleksiej II&lt;/&gt; nie jest skory do puszczenia w niepamięć przyczyn rozłamu w świecie chrześcijańskim. Odpowiedź na pytanie może być równie dyplomatyczna jak w &lt;name type="place"&gt;Grecji&lt;/&gt;, gdzie prawosławie znane było z wyjątkowo nieprzejednanej niechęci do katolicyzmu. Mimo to doszło do spotkania papieża