dno.<br>Teraz rzecz się prostą staje,<br>że zbyt wolno wymierają,<br>teraz mamy jasny cel:<br>więcej zgonów w PRL!<br><br>Hej, staruszku emerycie,<br>zbyt wesoły jest twój los!<br>Musisz sobie skrócić życie,<br>by ogólny podnieść wzrost.<br>PRL jest młodym krajem,<br>starość państwu nic nie daje,<br>ciebie nic nie czeka już,<br>więc czym prędzej kładź się wzdłuż!<br><br>A gdy znikną źli renciści -<br>sekretarzu, prędzej pisz -<br>to przedpole się oczyści<br>i my nań wpuścimy wyż.<br>Gdy wydajność jest do kitu,<br>wiek obniżę emerytów -<br>mniejszy będzie płacy koszt,<br>za to jaki zgonów wzrost!<br><br>Ale to jest, sekretarzu,<br>mego planu tylko pół,<br>bo zapewnić nieboszczykom<br>teraz trzeba