Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie i Nowoczesność
Nr: 555
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
i szybko uświadomiłem sobie, że nie bez powodu dodaje mu się przymiotnik "Czerwone". Moi nauczyciele niemało wspominali przeszłość uwzględniającą określenie "nienawistne".
Z modnych w latach pięćdziesiątych partyjnych konferencji techniczno-ekonomicznych pamiętam, jak samotni w swym wykształceniu technicznym inżynierowie-górnicy, zawiadowca Lid i kierownik robót Dominek w kopalni "Kazimierz-Juliusz" odpierali presję na
"łatwiejszy węgiel" dla potrzeb kraju. Nie ich wina, że często bezskutecznie.
Z pierwszego okresu pracy pod ziemią do dziś pamiętam moje narzędzia pracy - miotłę brzozową (sic!) do zmiatania pyłu i miału, który musiał się znaleźć na powierzchni.
Ileż "sakrafiksów" padało przy mało wydajnym, żmudnym wybieraniu resztówek, płotów węglowych, czyszczeniu
i szybko uświadomiłem sobie, że nie bez powodu dodaje mu się przymiotnik "Czerwone". Moi nauczyciele niemało wspominali przeszłość uwzględniającą określenie "nienawistne".<br> Z modnych w latach pięćdziesiątych partyjnych konferencji techniczno-ekonomicznych pamiętam, jak samotni w swym wykształceniu technicznym inżynierowie-górnicy, zawiadowca Lid i kierownik robót Dominek w kopalni "Kazimierz-Juliusz" odpierali presję na<br>"łatwiejszy węgiel" dla potrzeb kraju. Nie ich wina, że często bezskutecznie.<br>Z pierwszego okresu pracy pod ziemią do dziś pamiętam moje narzędzia pracy - miotłę brzozową &lt;foreign lang="lat"&gt;(sic!)&lt;/&gt; do zmiatania pyłu i miału, który musiał się znaleźć na powierzchni.<br>Ileż "&lt;orig&gt;sakrafiksów&lt;/&gt;" padało przy mało wydajnym, żmudnym wybieraniu resztówek, płotów węglowych, czyszczeniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego