Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przegląd Wojsk Lądowych
Nr: 4 (34)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1962
ogniw dowodzenia na tym problemie. Uporczywie i konsekwentnie doprowadził do tego, że służba przestała być formalnością, Stała się trudnym i odpowiedzialnym zadaniem, a oficer dyżurny był w czasie nieobecności dowódcy jego faktycznym zastępcą. Z kolei dowódca skupił swoją uwagę na sprawie przestrzegania porządku dziennego. W dzień po odprawie poświęconej temu problemowi stwierdził, że jeden z plutonów w czasie przeznaczonym na odpoczynek zajmuje się jeszcze czyszczeniem broni. Natychmiast wezwał dowódcę batalionu i zapytał: "Kto wam, obywatelu kapitanie, pozwolił nie wykonywać moich rozkazów?" Dowódca batalionu nie mógł na to pytanie odpowiedzieć, gdyż nie zorientował się, o co dowódcy jednostki chodzi. Nie uchroniło go
ogniw dowodzenia na tym problemie. Uporczywie i konsekwentnie doprowadził do tego, że służba przestała być formalnością, Stała się trudnym i odpowiedzialnym zadaniem, a oficer dyżurny był w czasie nieobecności dowódcy jego faktycznym zastępcą. <page nr=12> Z kolei dowódca skupił swoją uwagę na sprawie przestrzegania porządku dziennego. W dzień po odprawie poświęconej temu problemowi stwierdził, że jeden z plutonów w czasie przeznaczonym na odpoczynek zajmuje się jeszcze czyszczeniem broni. Natychmiast wezwał dowódcę batalionu i zapytał: "Kto wam, obywatelu kapitanie, pozwolił nie wykonywać moich rozkazów?" Dowódca batalionu nie mógł na to pytanie odpowiedzieć, gdyż nie zorientował się, o co dowódcy jednostki chodzi. Nie uchroniło go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego