samochody i liczba rodaków pracujących na czarno w Belgii wystarczyły, by społeczeństwa te zaczęły negatywnie myśleć o rozszerzeniu UE. Gdyby dziś doszło do głosowania, parlamenty tych państw nie ratyfikowałyby naszego członkostwa. Nowe metody komunikowania stwarzają ogromne możliwości promocji państw zabiegających o poparcie polityczne, inwestycje finansowe i rynki zbytu dla swych produktów. Sposobów promocji jest wiele, ale trzeba pamiętać, że efekty widoczne będą nie po kilku miesiącach, ale dziesięcioleciach. Przykład cywilizacyjnego skoku, jaki nastąpił w Hiszpanii, dowodzi, że inwestować w coś, co może przynieść korzyści dopiero następnym pokoleniom, mogą jedynie ludzie o dużej wyobraźni.<br> Lobbing w państwach demokratycznych to pośredniczenie między władzą