organów do transplantacji, z których korzystają obywatele bogatego świata, są slumsy miast Ameryki Łacińskiej, Indie, Bangladesz, a w Europie, co opisywał niedawno "Duży Format" - Mołdawia. W Chinach synchronizuje się egzekucje skazańców z zapotrzebowaniem na ich organy. Nawiązanie kontaktu z rosyjskimi pośrednikami odbywa się błyskawicznie. Już po upływie doby rozpoczyna się profesjonalna korespondencja dotycząca wieku, płci, grupy krwi, przebytych chorób, możliwości wstępnej dokumentacji medycznej na potwierdzenie oferty.<br><br>Problem jest na tyle poważny i trudny do opanowania, że w wielu krajach na dobre trwa już dyskusja o możliwości zalegalizowania handlu organami. Z nową siłą przetoczyła się ona ostatnio przez Wielką Brytanię, po tym