Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2922
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
ją w biurze matrymonialnym, gdzie trzeba się stawić osobiście. Biuro ma kilka wejść, więc przychodzący nie naraża się na "targowe oględziny".
Ryśka w miłym saloniku wypełniła bardzo szczegółową ankietę (m.in. z hobby, przechodzonymi chorobami, preferowanymi pozycjami seksualnymi, alergiami, liczbą poprzednich partnerów, samooceną itp.). Zrobiono jej make--up i portret (profesjonalnie) oraz poinformowano, że resztą zajmie się psycholog i komputer.
Czekałyśmy dwa tygodnie i przyszło piękne zaproszenie z informacją, że jest trzech chętnych. Najpierw ona musi ich zaakceptować (przeczytać krótką charakterystykę i obejrzeć zdjęcia), a potem randka.
Ryśka zaakceptowała trzech i zapłaciła 2000 zł (to całość opłat). Urocza pani z biura
ją w biurze matrymonialnym, gdzie trzeba się stawić osobiście. Biuro ma kilka wejść, więc przychodzący nie naraża się na "targowe oględziny".<br>Ryśka w miłym saloniku wypełniła bardzo szczegółową ankietę (m.in. z hobby, przechodzonymi chorobami, preferowanymi pozycjami seksualnymi, alergiami, liczbą poprzednich partnerów, samooceną itp.). Zrobiono jej make--up i portret (profesjonalnie) oraz poinformowano, że resztą zajmie się psycholog i komputer.<br>Czekałyśmy dwa tygodnie i przyszło piękne zaproszenie z informacją, że jest trzech chętnych. Najpierw ona musi ich zaakceptować (przeczytać krótką charakterystykę i obejrzeć zdjęcia), a potem randka.<br>Ryśka zaakceptowała trzech i zapłaciła 2000 zł (to całość opłat). Urocza pani z biura
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego