wydaje mi się, że w miarę dobrze to wypadło, no bo jednak to pierwsza klasa to jest taki przełom w życiu tych dzieciaków po podstawówce. To są różne poziomy, to są różne tak jakby <vocal desc="yyy"> ja wiem, dzieci w ogóle nie są w pierwszej klasie liceum, ja już rozmawiałam z wieloma profesorkami, profesorowie nie lubią pierwszych klas, bo uważają, że jest to zlepek w ogóle młodzieży o różnym poziomie wiedzy. I i jest praca z nimi bardzo ciężka. Tak że gros osób, które były naprawdę szóstkowe w podstawówce, po prostu mają średnią cztery. </><br><who2>Ja się martwię teraz o szkołę mojego Maćka, bo