Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
na ulicy spotkał, ani przez myśl by ci nie przeszło, że on może być ministrem - powiedział co wiedział Pryszczaty. Cholerny Ślązak nic nie gadał, tylko śmiał się ze wszystkich. A Chudy był poważny jak wszyscy diabli. Tylko Partyjny biegał i mówił:
- No i co? Zbudowaliśmy most, zbudowaliśmy. No nie? - I promieniał ze szczęścia. Całkiem zapomniał o bufetowej.
- Zbudowaliśmy, kochasiu, ale nie dla starosty, tylko dla ministra - powiedział Byk i dodał: - Bardzośmy się tam napracowali, ale czegóż się nie robi dla wygód klasy robotniczej, nawet mosty i kapelusze.

Minister i inni odjechali, ale został Pisarz. Tego już nikt nie mógł pojąć. Po
na ulicy spotkał, ani przez myśl by ci nie przeszło, że on może być ministrem - powiedział co wiedział Pryszczaty. Cholerny Ślązak nic nie gadał, tylko śmiał się ze wszystkich. A Chudy był poważny jak wszyscy diabli. Tylko Partyjny biegał i mówił:<br>- No i co? Zbudowaliśmy most, zbudowaliśmy. No nie? - I promieniał ze szczęścia. Całkiem zapomniał o bufetowej.<br>- Zbudowaliśmy, kochasiu, ale nie dla starosty, tylko dla ministra - powiedział Byk i dodał: - &lt;orig&gt;Bardzośmy&lt;/&gt; się tam napracowali, ale czegóż się nie robi dla wygód klasy robotniczej, nawet mosty i kapelusze.<br><br>Minister i inni odjechali, ale został Pisarz. Tego już nikt nie mógł pojąć. Po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego