Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Się
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1977
może jeszcze kiedyś się będzie szło inaczej, jak dawniej, dla kogoś, do kogoś: nadziemnie, podniebnie, napowietrznie, niebotycznie: "hej, Michale, przejdź no trochę dalej, boś mi na anielski, ech, nastąpił palec"; o, pardon, pardon, to było nieopatrznie, zechciej więc, proszę, biednemu włóczędze wybaczyć i użycz mi jednego anielskiego włosa z promiennej promienistej bujnej twojej grzywy, to sobie po nim zjadę na dół, na padół, bo czeka mnie tam człowiek drugi, który dla mnie jest pierwszy, a razem, my razem to, ach, my razem...
Na padole wieś.
Się weszło w wieś i się szło przez wieś całkiem wyludnioną, jakby poszły słuchy, że morowe
może jeszcze kiedyś się będzie szło inaczej, jak dawniej, dla kogoś, do kogoś: nadziemnie, podniebnie, napowietrznie, niebotycznie: "hej, Michale, przejdź no trochę dalej, boś mi na anielski, ech, nastąpił palec"; o, pardon, pardon, to było nieopatrznie, zechciej więc, proszę, biednemu włóczędze wybaczyć i użycz mi jednego anielskiego włosa z promiennej promienistej bujnej twojej grzywy, to sobie po nim zjadę na dół, na padół, bo czeka mnie tam człowiek drugi, który dla mnie jest pierwszy, a razem, my razem to, ach, my razem...<br>Na padole wieś.<br>Się weszło w wieś i się szło przez wieś całkiem wyludnioną, jakby poszły słuchy, że morowe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego