pełnym okrucieństwa metodom polowań protestują działacze na rzecz obrony praw zwierząt i organizacje ekologiczne, a o podtrzymanie wiekowej tradycji walczą obrońcy tradycyjnego, wiejskiego stylu życia.<br>- Zwolennicy ustawy opierają się w swoich roszczeniach zamiast na dowodach - na uprzedzeniach klasowych. Wierzą, że polują tylko zamożni - uważa <name type="person">Jill Griev</> z <name type="org">Countryside Alliance</>, organizacji promującej tradycję polowań. - Gdyby zakazano polowań, zwierzęta żyjące na wsi rozmnażałyby się w niekontrolowany sposób. Uważamy, iż jest to atak na wieś, zwłaszcza że większość członków <name type="org">Partii Pracy</> pochodzi z miasta i prawdopodobnie nie rozumie funkcjonowania wsi. Mamy nadzieję, że premier <name type="person">Tony Blair</>, który popiera rozwiązanie kompromisowe, czyli polowania licencjonowane, zdoła