Typ tekstu: Książka
Tytuł: Oni
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1984
pamiętam, ale liczba była podobna jak w województwie pomorskim, w granicach ośmiu tysięcy.
Jako pełnomocnik nadzorujący działanie tych wszystkich służb, oczywiście, wiedział pan o tym.
Wiedziałem.
I co?
Nic. Ja, szczerze mówiąc, uważałem to za słuszne, ponieważ odpowiadało to założeniom naszej polityki.
Pan Morawski, który w Poznaniu byt wtedy sekretarzem propagandy, pamięta, jak pan grzmiał na naradach, bo w podległym panu województwie musiało być, oczywiście, najlepiej, i był przerażony rozmiarami represji, najprzeróżniejszymi. Przyjeżdżali pracownicy KW z terenu i opowiadali, że w niektórych wsiach trudno znaleźć choć jeden dom nie obmalowany słowem "kułak", co miało być sygnałem dla służb bezpieczeństwa. Obmalowywała, oczywiście
pamiętam, ale liczba była podobna jak w województwie pomorskim, w granicach ośmiu tysięcy.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Jako pełnomocnik nadzorujący działanie tych wszystkich służb, oczywiście, wiedział pan o tym.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Wiedziałem.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;I co?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Nic. Ja, szczerze mówiąc, uważałem to za słuszne, ponieważ odpowiadało to założeniom naszej polityki.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Pan Morawski, który w Poznaniu byt wtedy sekretarzem propagandy, pamięta, jak pan grzmiał na naradach, bo w podległym panu województwie musiało być, oczywiście, najlepiej, i był przerażony rozmiarami represji, najprzeróżniejszymi. Przyjeżdżali pracownicy KW z terenu i opowiadali, że w niektórych wsiach trudno znaleźć choć jeden dom nie obmalowany słowem "kułak", co miało być sygnałem dla służb bezpieczeństwa. Obmalowywała, oczywiście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego