sprostać.&lt;/&gt;<br><br>"Miasto malowane" - ta uwaga dowodzi, że autor był zaznajomiony z najnowszymi rozwiązaniami scenograficznymi włoskimi. Po tzw. scenie terencjuszowskiej (por. rozdział IV, pkt 2), która posługiwała się pawilonami - celkami, podobnymi jeszcze średniowiecznym mansjonom, po eksperymentach Palladia, przyszła tzw. scena Peruzziego-Serlia. Tworzyły ją dwie dekoracje boczne zamknięte z tyłu malowanym prospektem. Stosowano ją od początku XVI w., m.in. w Ferrarze, Urbino, Rzymie. Ciekliński, który w podróżach poselskich zawadził o Włochy, mógł znać taki typ sceny. Znał go zresztą na pewno Zamoyski.<br>Spolonizował Ciekliński miejsce akcji, postaci i realia. I tak przez wiele dziesięcioleci będą pisać polscy komediopisarze (przede wszystkim komediopisarze