Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
mówi. Z takich orzechów można wycisnąć kokosowe mleko, bez którego nie ma polinezyjskich potraw. Z tego, co jest na wyspie i wokół niej, Małgosia potrafi wyczarować prawdziwe cuda. Ale nigdy nie zdradza swoich tajemnic.
- Kiedy na początku mojego pobytu tutaj pytałam, jak się robi różne potrawy, Polinezyjki odpowiadały, że to proste: weźmiesz trochę tego, trochę tamtego i już! - opowiada ze śmiechem.
Przy brzegu, w grubych rękawicach na rękach, łowi jeżowce. Ale tylko wtedy, gdy księżyc jest w pełni, wtedy środek jeżowca wypełniony jest miąższem. Piecze się je w ognisku, podobnie jak uru, czyli owoce chlebowca. To one były bogactwem tych wysp
mówi. Z takich orzechów można wycisnąć kokosowe mleko, bez którego nie ma polinezyjskich potraw. Z tego, co jest na wyspie i wokół niej, Małgosia potrafi wyczarować prawdziwe cuda. Ale nigdy nie zdradza swoich tajemnic.<br>- Kiedy na początku mojego pobytu tutaj pytałam, jak się robi różne potrawy, Polinezyjki odpowiadały, że to proste: weźmiesz trochę tego, trochę tamtego i już! - opowiada ze śmiechem.<br>Przy brzegu, w grubych rękawicach na rękach, łowi jeżowce. Ale tylko wtedy, gdy księżyc jest w pełni, wtedy środek jeżowca wypełniony jest miąższem. Piecze się je w ognisku, podobnie jak uru, czyli owoce chlebowca. To one były bogactwem tych wysp
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego