Typ tekstu: Książka
Autor: Lisowski Krzysztof
Tytuł: Przechodzenie przez rzekę
Rok: 1997
zająca
- nie wiem dlaczego zając -
odpowiadam
jej poznanie i moja niewiedza
spotykają się zdumione

STWORZENIE ŚWIATA
Z balkonu widać było, jak powstaje świat
-
słońce z zarośli wąwozu unosiło głowę,
cienie czterech topoli kładły się na strumień,
poniżej wodospadu rysowały most.
Wtedy mgła uchodziła w górę ku obłokom,
ukazywały się ostrzej prostokąty pól
i lekko istniały barwy, jedna po drugiej,
świeże i przezroczyste, z werniksem
rosy.
Wyżej, na miedzy, stawało się drzewo,
od pnia pomiędzy zbożem po najwyższe listki,
bez cech indywidualnych, lecz na pewno drzewo,
wokół którego trzy brązowe plamki znaczyły,
że w chwilę później stworzono zwierzęta.
Dalej były już góry
zająca<br>- nie wiem dlaczego zając -<br>odpowiadam<br>jej poznanie i moja niewiedza<br>spotykają się zdumione&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;STWORZENIE ŚWIATA&lt;/&gt;<br>Z balkonu widać było, jak powstaje świat<br>-<br>słońce z zarośli wąwozu unosiło głowę,<br>cienie czterech topoli kładły się na strumień,<br>poniżej wodospadu rysowały most.<br>Wtedy mgła uchodziła w górę ku obłokom,<br>ukazywały się ostrzej prostokąty pól<br>i lekko istniały barwy, jedna po drugiej,<br>świeże i przezroczyste, z werniksem<br>rosy.<br>Wyżej, na miedzy, stawało się drzewo,<br>od pnia pomiędzy zbożem po najwyższe listki,<br>bez cech indywidualnych, lecz na pewno drzewo,<br>wokół którego trzy brązowe plamki znaczyły,<br>że w chwilę później stworzono zwierzęta.<br>Dalej były już góry
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego