gdyby przedsiębiorstwo państwowe zostało sprywatyzowane bez okresu przejściowego komercjalizacji. Poza tym skomercjalizowane przedsiębiorstwo znacznie łatwiej poddaje się prywatyzacji; nie tylko zarząd i pracownicy są już przyzwyczajeni do funkcjonowania na podstawie kodeksu handlowego, bliższego niewątpliwie zasadom gospodarki rynkowej niż ustawa o pp, ale także sam proces sprzedawania akcji jest technicznie znacznie prostszy i niosący mniej potencjalnych zagrożeń niż sprzedawanie przedsiębiorstwa jako zbioru dóbr fizycznych - obiektów, maszyn, materiałów wraz z należnościami i zobowiązaniami.<br>Z kolei przeciwnicy komercjalizacji wysuwają argumenty o równie zasadniczym znaczeniu. Twierdzą oni, że komercjalizacja jest procesem pozornym, tak jak - można powiedzieć - "retoryczną figurą" jest samo pojęcie jednoosobowej spółki Skarbu Państwa