Jarkko Oikarinen, by bez wychodzenia z domu wymieniać poglądy z uniwersyteckimi kolegami. Kilka lat później dzięki Internetowi czat opanował świat. Jedni uważają go za cudowne medium, które zbliża ludzi, inni za jedną ze współczesnych aberracji i siedlisko chamstwa. <orig>Rozczatowała</> się cała Polska: dzieci, dorośli, muzycy, politycy.</><br><br><au>MARCIN KOŁODZIEJCZYK</><br><br>Pomysł był prosty: komputery w domach studentów podłączono do uczelnianego komputera głównego, czyli serwera, i dzięki specjalnie napisanemu programowi dało się prowadzić dyskusje w Internecie. Aby zabrać głos, wystarczyło wystukać zdanie na klawiaturze i przesłać je do sieci, aby pojawiło się na monitorach wszystkich innych <orig>IRC-owników</>.<br><br>Na czatach ostanio czatowali, wybrane pozycje