Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
plan filmowy, natychmiast chciałabym tam być. To magia filmu - opowiada Magda.
Pytam, czy chciałaby zrobić film fabularny? - To chyba marzenie każdego producenta reklam - odpowiadają.
Znalazły się też raz po drugiej stronie kamery. Ich studio robiło spoty do kampanii antypirackiej. Oczywiście społecznie. By nie wydawać na aktorów, obsadziły siebie w rolach prostytutek.
- Grałyśmy na prawdziwym "Pigalaku", więc nie dość, że panienki chciały nas pogonić jako potencjalną konkurencję, miałyśmy także wzięcie u pana w mercedesie, który podjeżdżał do nas ze cztery razy - opowiadają ze śmiechem. Odpowiednio ucharakteryzowane biegały po Poznańskiej i rzucały kamieniami do samochodów. Następnego dnia taksówkarz wiozący ich asystentkę opowiadał, że
plan filmowy, natychmiast chciałabym tam być. To magia filmu - opowiada Magda. <br>Pytam, czy chciałaby zrobić film fabularny? - To chyba marzenie każdego producenta reklam - odpowiadają. <br>Znalazły się też raz po drugiej stronie kamery. Ich studio robiło spoty do kampanii antypirackiej. Oczywiście społecznie. By nie wydawać na aktorów, obsadziły siebie w rolach prostytutek.<br>- Grałyśmy na prawdziwym "Pigalaku", więc nie dość, że panienki chciały nas pogonić jako potencjalną konkurencję, miałyśmy także wzięcie u pana w mercedesie, który podjeżdżał do nas ze cztery razy - opowiadają ze śmiechem. Odpowiednio ucharakteryzowane biegały po Poznańskiej i rzucały kamieniami do samochodów. Następnego dnia taksówkarz wiozący ich asystentkę opowiadał, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego