Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
święta część profesorów, ale taka jest prawda. Temat wstydliwy, więc nikt nie chce o tym głośno mówić. Ja także wolę pewne rzeczy przemilczeć, bo chcę mieć te studia za sobą. Powiem jedno: takie sytuacje były, są i będą. Pewien mądry pan z tego wydziału powiedział kiedyś, że aktor jest jak prostytutka - musi się dobrze sprzedać. W sumie można to rozumieć dosłownie. Jak to się odbywa? Jest propozycja, potem oferta i dochodzi do transakcji. Wiele rzeczy można kupić w ten sposób, począwszy od epizodu w reklamówce, a skończywszy na poważnych rolach w filmach.
- To się nazywa "kontrakt" - wyjaśnia Dorota, 29-letnia piosenkarka
święta część profesorów, ale taka jest prawda. Temat wstydliwy, więc nikt nie chce o tym głośno mówić. Ja także wolę pewne rzeczy przemilczeć, bo chcę mieć te studia za sobą. Powiem jedno: takie sytuacje były, są i będą. Pewien mądry pan z tego wydziału powiedział kiedyś, że aktor jest jak prostytutka - musi się dobrze sprzedać. W sumie można to rozumieć dosłownie. Jak to się odbywa? Jest propozycja, potem oferta i dochodzi do transakcji. Wiele rzeczy można kupić w ten sposób, począwszy od epizodu w reklamówce, a skończywszy na poważnych rolach w filmach. <br>- To się nazywa "kontrakt" - wyjaśnia Dorota, 29-letnia piosenkarka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego