Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
więc ostatecznie, krótko mówiąc, nieboszczka była dodatnim czynnikiem" (F 17). I wreszcie: w leżących na stole papierach Pimko natychmiast rozpoznaje "rozpoczęty brulion". A czegóż to brulion? Przecież Ferdydurke, tych wstępnych stron, które przed chwilą omawiałem... Właśnie te "żywiołowe teksty" Pimko "asymilował belfrem typowym" (F 18).
Jego czytanie, "pobłażliwe" spojrzenie i protekcjonalne "siedzenie" porażają bohatera i sprawiają, że poddaje się on bez oporu pedagogicznej kuracji, którą mu postanowił zaaplikować Pimko, zapisując go "do szkoły dyr. Piórkowskiego" (F 21). Piórkowskiego! A więc do szkoły literackiej, gdzie pióra ostrzą i szlifują! Czyżby Pimko chciał go wyuczyć literatury, literacko wdrożyć i podporządkować? Młody autor odbiera
więc ostatecznie, krótko mówiąc, nieboszczka była dodatnim czynnikiem"&lt;/&gt; (F 17). I wreszcie: w leżących na stole papierach Pimko natychmiast rozpoznaje "rozpoczęty brulion". A czegóż to brulion? Przecież Ferdydurke, tych wstępnych stron, które przed chwilą omawiałem... Właśnie te "żywiołowe teksty" Pimko "asymilował belfrem typowym" (F 18).<br>Jego czytanie, "pobłażliwe" spojrzenie i protekcjonalne "siedzenie" porażają bohatera i sprawiają, że poddaje się on bez oporu pedagogicznej kuracji, którą mu postanowił zaaplikować Pimko, zapisując go "do szkoły dyr. Piórkowskiego" (F 21). Piórkowskiego! A więc do szkoły literackiej, gdzie pióra ostrzą i szlifują! Czyżby Pimko chciał go wyuczyć literatury, literacko wdrożyć i podporządkować? Młody autor odbiera
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego