T. I nie musicie się o mnie niepokoić, bo jej ojciec, to znaczy tej siostry, obiecał nas odwieźć z powrotem o przyzwoitej porze. Możecie nawet zatelefonować albo do Moniki, albo do rodziców jej siostry, oni to wszystko potwierdzą, jeśli mi nie wierzycie"</> - paplała dziewczyna wyraźnie chcąc zagadać i uprzedzić ewentualny protest rodziców.<br>Zdawała sobie sprawę, że musi być wiarygodna, aby rodzice zgodzili się na jej wyjście. Po ostatnich kłótniach rodzinnych i okresie, gdy była z Dominikiem, rodzice z wielką rezerwą odnosili się do wszystkich jej znajomych oraz czasu spędzanego przez nią poza domem. Starali się oczywiście okazywać jej zaufanie, chociaż tak